Stado Ognia > Wulkan
rasede op
Waleczna Woda:
Dymiąca góra wznosi się wysoko...
Dester:
Wszedłem. Rozejrzałem się *pustki..*
Encanto Kolec:
Wleciałem . Byłem rozbity . Nikogo nie zauważyłem ,
usiadłem na krawędzi .
Argon:
Wleciałem.
Encanto Kolec:
-Życie ...- powiedziałem głosem mieszającym w sobie ogromny smutek
i złość .- paskudztwo . - z całych sił wrzuciłem kamień do krateru .
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej