plazh valet

[Potężny Dar]

Usiadł.
- Wątpię, by potrafił cokolwiek wytłumaczyć komukolwiek - zerknął na adepta - skoro sam nic o tym nie wie. A co do tego kim jestem, to jestem ze stada wody, dość od dawna jestem jego członkiem. Jestem dowódcą magów no i to chyba wszystko, co powinnaś o mnie wiedzieć.

[Diamentowa Łuska]

-Dobra , w zasadzie to chodziło mi o konkrety .. jak na przykład imię - uśmiechnęła się do niego z politowaniem

[Potężny Dar]

Teraz będzie przedstawiał się pisklętom.
- Potężny Dar.
Do czego tu doszło?

[Waleczna Woda]

Krople deszczu spadły z nieba.
A teraz powstań jako adept stada wody...
Tak zdawały się mówić.

[Diamentowa Łuska]

-Spoko prze pana.-przerwała - To może Ty jako DOWÓDCA magów wytłumaczysz mi po co te smoki się parzą ?.. dokładnie + jak to się odbywa. ?

[Potężny Dar]

Otrzepał się z kropli.
No i proszę, nowa adeptka.
Teraz jednak bez problemu będzie z nią rozmawiał.
- Po to, by przetrwał gatunek. Za parę księżyców ci powiem resztę.

[Diamentowa Łuska]

-Ej czy ktoś prócz mnie czuje się mokry ? - zapytała

[Potężny Dar]

Warknął cicho.
- Jesteś adeptką, nie słyszałaś słów deszczu?
Kto słucha, nie błądzi.

[Diamentowa Łuska]

-A no tak deszcz , słowa , adeptka . Luuuz .- przytaknęła - A wracając do poprzedniej sprawy ... za kilka księżyców ? Przecież jestem duuża ! -jęczała

[Potężny Dar]

Uśmiechnął się.
- Nie na tyle. Jeśli będziesz gotowa do nauki, spotkajmy się przy jeziorku goedwig na moczarach Moreas.
Odleciał.
---------------------------------------------------
wejdź pierwsza

[Diamentowa Łuska]

Mruknęła pod nosem coś niezrozumiałego  i wybiegła.

[Morski Kolec]

Wyleciał.Nic tu po nim.