-Jeej , nauczyciel ...- zacięła się
- jeeeeeej -bąknęła z ironią i odeszła jeszcze trochę
- Nie chciałabym być nie uprzejma ale .. SZKOLENIE - przewróciła oczami znacząco ..
- Kiedy ?-Podniosła wzrok na smoczycę ze stada ognia
- Myślisz ,że coś ze mnie będzie ? - Głupie pytanie , pomyślała . To smoczyca z
wrogiego stada .. heloł pyta się o zdanie wroga... chce żeby ją oceniano jak sztukę mięsa ..
Ogarnij się burknęła pod nosem ,nikt nie mógł tego usłyszeć , wyprostowała się i łykając dumę
iście niesamowicie dostojnym tonem powiedziała .
- Z góry przepraszam za bezpośredniość .- Po czym uśmiechnęła się uroczo .