väikesed puud

[Błękitna Łuska]

Popatrzyła na smczycę.
-Możliwe,że dostaniesz,ale będziesz musiała poczekać-zaśmiała się.
-Dłuuuuugo-powiedziała przeciągliwie.

[Diamentowa Łuska]

-Zdążę popełnić samobójstwo zanim do tego dojdzie -mruknęła głośno.

[Płonąca Skała]

Usłyszałam o samobójstwie.
-Po co odbierać sobie życie?-spytałam Diamentowej.

[Diamentowa Łuska]

-Nie tyle odbierać co raczej -zamyśliła się -urozmaicać .

[Błękitna Łuska]

Popatrzyła na Diamentową.
-Urozmaicać..-prychnęła.
-Smoki,które próbują to zrobić przeważnie mają jakiś powód,ale to głupie-przypomniał się jej brat.

[Płonąca Skała]

-Samobójstwo to dla ciebie urozmaicenie życia?...-prychnęłam. Pokręciłam lekko głową z niezadowoleniem.

[Błękitna Łuska]

-W tym wypadku zgodzę się nawet z siarkowym.Nie warto.-powiedziała.

[Diamentowa Łuska]

-Mi nie chodzi dokładnie o samobójstwo .. raczej o próbę jego popełnienia jako urozmaicenie życia-  tłumaczyła-Wiecie - kontynuowała tonem nauczycielki- to może nie wypalić a życie toczyło by się dalej .

[Płonąca Skała]

-Samobójstwo to nie zabawa. A co, jeśli się uda? Życie jest najlepszym, co można dostać.-powiedziałam rzeczowo. Do głowy nigdy mi nie przyszło popełnić samobójstwo...

[Diamentowa Łuska]

-Jesteś pewna Smoczyco ze Stada Ognia ,że to właśnie życie
jest najlepszym, co można dostać ? - burknęła z nutką wątpliwości
- a co ze szczęściem ...czy chociażby czymś tak irracjonalnym jak miłość ?
To podobno rzeczy bez których życie jest -zamyśliła się dłuższą chwilę
-nijakie - tak , nijakie to dobre słowo pomyślała



Heheszky

[Morski Kolec]

Krążył po niebie.
Przysłuchiwał się rozmowie smoczyc.Miłość? A jak jej nie można dostać,a przez to i szczęścia?

[Płonąca Skała]

Zastanowiłam się nad pytaniem
-Ale jak chcesz otrzymać miłość czy szczęście bez życia?-spytałam nieco filozoficznie i zamilkłam. Wyczułam obecność Morskiego...

[Morski Kolec]

Nikt nie powiedział w jakim życiu.Tym cielesnym czy poza cielesnym.
Czy o to chodzilo Płonącej?

[Płonąca Skała]

Czułam na łuskach obecność Morskiego. Nic nie mówiłam. Wspomnienia niestety powróciły. Zastanowiłam się, czy za każdym razem, gdy będę go widzieć, słyszeć czy nawet myśleć, pojawią się te wspomnienia.

[Diamentowa Łuska]

-Bo moim zdaniem szczęście ani miłość nie są całkowicie zależne od życia .-odparła-Coś jest nie tak ?- z niepokojem spojrzała na Płonącą