väikesed puud

[Płonąca Skała]

-Bez życia nie ma szczęścia. Jeżeli nie żyjesz, to jak możesz być szczęśliwa?... Choć nawet gdy się żyje, nie zawsze jest się szczęśliwym.-westchnęłam z rozgoryczeniem. Wciąż czułam obecność Morskiego.

[Diamentowa Łuska]

-Nie wierzysz w życie po za ciałem ?! - wrzasnęła zaskoczona .

[Płonąca Skała]

-Nie krzycz.-powiedziałam cicho.-I nie: nie wierzę. Kiedyś wierzyłam, ale to dawne dzieje.-powiedziałam i spojrzałam na Diamentową.

[Diamentowa Łuska]

-Ale to nienormalne w to nie da się nie wierzyć ?! - krzyknęła po cichu . - hmm.. nie ważne .

[Płonąca Skała]

-Przeżyłam swoje i wiem coś o tym.-w tym momencie spojrzałam na Morskiego na chwilę.- I da się nie wierzyć.-dodałam. Po czym wyszłam z rozgoryczeniem.

[Diamentowa Łuska]

-Okey ...- popatrzyła po obecnych - ktoś coś chce powiedzieć ?

[Morski Kolec]

-Że ona ma humory,ale ja wierzę w żyie poza ciałem.Ale....-powiedział z przestworzy i wyleciał.

[Diamentowa Łuska]

-Cudownie- burknęła - to wszystko staje się coraz bardziej
zagmatwane .Błękitna wybacz ale chyba sobie pójdę . -
uśmiechnęła się przyjaźnie i wyleciała.

[Diamentowa Łuska]

Wleciała ponownie . - Yh , sory za zachowanie -
mruknęła jako usprawiedliwienie . Rozglądnęła się po okolicy
troche zaniepokojona .

[Błękitna Łuska]

Uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Nic nie szkodzi.Zagmatwane to,to fakt.-zamysliła się.
-A ta dyskusja była bardzo ciekawa.-to nudny temat.
Znasz temat o którym możemy pogadać? Nudno tu trochę-spytała.

[Diamentowa Łuska]

Zastanowiła się poważnie w końcu o czym
można gadać ? Pogoda to sprawdzony temat
używany jedynie i ever w sytuacjach krytycznych .
To może sprawy dla dorastających ?
- Obczaiłaś już jakiegoś smoka ?- zapytała z
niebezpiecznym uśmieszkiem na twarzy .

[Błękitna Łuska]

Zasmiała się.
-No...nie,a ty?-spytała.
Ciekawe w jaką stronę zmierzy ta rozmowa,ale zapowiada się ciekawie ^^

[Diamentowa Łuska]

-W zasadzie to nie jestem pewna - bąknęła lekko
zmieszana .-Chyba tak ale...no nie wiem -
mruczała daalej .

[Błękitna Łuska]

Uśmiechnęła się.
-Spok możesz powiedzieć.Trzymiesię język za zębami-popatrzyła na smoczycę i puściła jej przyjazne oczko.

[Diamentowa Łuska]

-Dobraaa - zamyśliła się , w końcu nie powie wprost
to byłoby zbyt dziwne i nienaturalne ... przynajmniej dla niej
-podoba mi się smok z poważnymi zaburzeniami psychicznymi .
Moim zdaniem już powinnaś wiedzieć o kogo chodzi .